niedziela, 17 kwietnia 2016

Rzeka

Jest coś takiego w kwietniu. Magia powrotu do życia. I wtedy też zmienia się moja playlista. Każdy najdrobniejszy szczegół otaczającego mnie świata zwraca uwagę. I podobnie jest teraz. Dlatego odkrywając kolejne perełki trafiłam na twórczość Allmana Browna, który mnie zaczarował, oczarował i sprawił, że ostatni weekend nigdy już mi nie wyleci z głowy. 
Idealna piosenka. Posiada przepiękny tekst, który przenosi mnie gdzieś zupełnie daleko. Na myśl przywodzi wędrówkę po lesie, pradawnych ścieżkach i smak rosy na końcu języka.

Allman stworzył arcydzieło... Moze i Wam się spodoba?